Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Londyn

Wczoraj w Posk London wcieliłam się w rolę konferansjerki na imprezie szkoleniowo-motywacyjnej Do IT! - Czyli 3 kroki do zmiany. Było tak: uśmiechnięte buzie i wysokie morale! Dziękuję Londyn, jeszcze tu wrócę w nieco innej odsłonie! Żeby nadążać ze wszystkimi informacjami na bieżąco, warto załapkować w górę moją stronkę na fb: https://www.facebook.com/iwonadziurabezendu/

Potrzebujesz motywacji?

Dobre wieści! Kolejna (dosłownie) motywująca okazja do zobaczenia się na Wyspach przypadnie nam w tą niedzielę, 23-go kwietnia w Londynie. Tym razem dla odmiany wcielę się w rolę konferansjera i elegancko zapowiem wszystkich mówców na imprezie motywacyjno-szkoleniowej Do IT! - Czyli 3 kroki do zmiany. Miło będzie występować w tak znanym obiekcie, jakim jest Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny w Londynie ( Posk London ). Tym z Was, którzy nie mieszkają na Wyspach, wyjaśniam: w POSK-u mieści się mnóstwo ważnych instytucji, w tym Zjednoczenie Polskie — największa organizacja polonijna na terenie Wielkiej Brytanii. Niedzielna impreza motywacyjna odbędzie się w klimatycznym Jazz Cafe POSK (sam lokal polecam Wam zresztą nie tylko przy tej konkretnej okazji, ale i w każdy łikendowy wieczór. W końcu ileż można kisić się w domu, przesłuchując nawet najlepszą play-listę w tę i z powrotem?) Bileciki na imprezę znajdziecie tutaj: http://nicoletermin.com/shop/do-it-

Z kurą jak z jajkiem!

Z kurą, która niemal pozbawiła mnie nogi. Listwą widoczną w drugiej dłoni podpierałam się po ataku. Przestrzegam szczególnie w okresie wielkanocnym — z kurą ostrożnie jak z jajkiem...! Na szczęście w Anglii, gdzie zastała mnie w tym roku Wielkanoc, nie trzeba pakować niedoszłych pierzastych bestii do koszyczka. Ani pilnować potem, żeby nie wierciły się w nim do potłuku podczas kościelnego kropienia. Zgodnie z tubylczym zwyczajem, wystarczy zakupić paletę jaj czekoladowych, a później ukryć je tu i tam w przydomowym ogródku. Po tych zabiegach następuje oczekiwanie na małoletnią hałastrę myśliwych, która lada chwila pojawia się na horyzoncie i zaczyna na nie „polować” (tzw. egg hunt). Dzieciaki w Londynie mają łatwiej niż ich rówieśnicy w innych częściach kraju: tutejsze ogródki są tak mikroskopijne, że wytropienie smakołyków to kwestia najwyżej kilku minut. Natomiast czas konsumpcji upolowanych słodyczy jest porównywalny we wszystkich miejscach w kraju i wynosi od

Bristol Dziękuję!

Tak było na konferencji The Think BIG ! Raz jeszcze DZIĘKUJĘ wyjątkowej publiczności - niechby podobna trafiała się zawsze, to rychło zrezygnuję z pisania książek na rzecz występów ;) O tym, jaką renomą cieszy się ta cykliczna impreza niech świadczy fakt, że jej organizator — Piotr Kopec — został nominowany do tytułu BusinessMan Roku 2017 przez Premier International Business Club! Gratulacje! Zachęcam do głosowania na naszego kandydata tutaj: http://www.premieribc.org/wiadomosci/plebiscyt2017/ Za foteczkę dziękuję znakomitemu fotografowi Piotr Wieliczko . Specjalista to godny polecenia - tym bardziej, że jak widać operuje nie tylko na terenie Polski, ale i w innych miejscach Europy. O moich kolejnych występach na Wyspach będzie wkrótce. Zainteresowanym ujawniam, że Londyn zostanie najechany w pierwszej kolejności ;) Cała naprzód, Załogo!

Deska WIO!

Jeśli szusować na desce, to tylko po wydmach Sahary! Cieplutko i odludnie, kolejek na wyciągi brak... Tylko uwaga, żeby nie wpaść na jakiegoś wielbłąda! Wpadajcie na mojego fejsbuczka i... łapka w górę! https://www.facebook.com/iwonadziurabezendu/

Etykiety

Pokaż więcej